Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Vanesis Strona Główna

Forum Vanesis Strona Główna » Dyplomacja i Wojny » Pierwsze spotkanie
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Pierwsze spotkanie
PostWysłany: Nie 20:54, 12 Lut 2006
Dyplomata
Włóczęga

 
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wszedłem do wnętrza rezydencji namiestnika miasta Bełz. O dziwo strażnicy nie próbowali mnie zatrzymać, co też przyjąłem z wielką radością. Najwidoczniej zostali poinformowani o moim przybyciu. Moje stopy stawiały bezgłośnie kroki na miękkim, puszystym dywanie. Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka obszernej, bogato zdobionej sali. Podchodząc do rzeźbionego w granicie stołu oraz drewnianego krzesła z aksamitnym obiciem zacząłem się zastanawiać, jakby tu przekonać tego wrednego dyplomatę ze wschodu do słuszności decyzji imperatora. Przecież nawet go nie znałem. Podszedłem wreszcie do krzesła, usiadłem i zapytałem się go: Witam szanownego pana. Imię me Ereg Dyplomata. Mam nadzieję, że będziemy zdolni dojść do czegoś sensownego i przy okazji nie zagryźć się nawzajem. - Uśmiechnąłem się szyderczo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:02, 12 Lut 2006
Dyplomata Wschodu
Włóczęga

 
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siedziałem w fotelu czekając na przybycie mojego gościa. Przyszedł punktualnie na spotkanie. Był chudy i wysoki, poruszał się anemicznie, czym stanowił moje zupełne przeciwieństwo. Kiedy wypowiadał szyderczo słowa zmarszczyłem z niesmakiem brwi. Tego typu żarty nie są tutaj pożądane. Jednakże ja również żywię nadzieję, że będziemy mile współpracować. Z czym przysyła cię wasz cesarz, mości Eregu? Tak przy okazji, moje imię to Guri Dyplomata. Ale lepiej odpowiedz, czego chce cesarz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:31, 12 Lut 2006
Dyplomata
Włóczęga

 
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zamyśliłem się. Nie wiedziałem, czy mogę odpowiedzieć mu wprost, czego żąda Val'Zakath. Musiałem to zdobyć, ale nie wiedziałem czy on się zgodzi. Postanowiłem jednak zaryzykować. Nie będę ukrywał, mości Guri, że jest to sprawa dosyć poważna i bardzo ważna dla umocnienia więzi między Wschodem a Zachodem. Mianowicie chodzi o zniesienie zakazu handlu między Wschodem a Zachodem z poprzedniego roku. Posiadamy olbrzymie zapasy dóbr i możemy je z łatwością eksportować. W tym rzecz, że jak zdążyliśmy już zauważyć, gospodarka Wschodu znajduje się w opłakanym stanie. Moglibyśmy wam pomóc, lecz cała rzecz leży w waszej gestii.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:41, 12 Lut 2006
Dyplomata Wschodu
Włóczęga

 
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Natychmiast zauważyłem zamyślenie się mojego gościa. Zaniepokoiłem się nieco, gdyż mogło ono dotyczyć jakiejś ważnej decyzji. Kiedy jednak usłyszałem, o co chodzi, parsknąłem. Ech, Eregu! Twoje oszczerstwa dotyczące naszej gospodarki są całkowicie bezpodstawne i żądam przeprosin z twojej strony. Co do zakazu handlu, on pozostanie dopóki nie skonsultuję się z moim królem. Później powiadomię cię w Val'Zeth.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:23, 12 Lut 2006
Dyplomata
Włóczęga

 
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wyraźnie się zdenerwowałem, gdy usłyszałem o pozostaniu zakazu handlu. Wiedziałem, że prawdopodobnie Val'Zakath każe mnie pozbawić głowy. Musiałem pogodzić się z tą myślą, ale postanowiłem jeszcze spróbować. Guri, nie mogę cię przeprosić dopóki ty nie zezwolisz Zachodowi na handel. Twoje uczucia mnie zupełnie nie obchodzą, gdyż ja reprezentuję Vallorię która domaga się zniesienia zakazu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:33, 12 Lut 2006
Dyplomata Wschodu
Włóczęga

 
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zauważyłem, że mój przeciwnik wyraźnie zaczął się pocić gdy usłyszał moją odpowiedź. Podejrzewam, że cesarz kazał mu zerwać ten traktat, a w przypadku gdy mu się to nie uda ten każe go torturować albo wykonać egzekucję. Nie jestem tego pewien, ale tak się wydaje być. Gdy jednak usłyszałem, co powiedział wściekłem się. Nie możesz tak do mnie mówić, przynajmniej dopóki znajdujesz się na terenie naszego kraju! Odmawiam Vallorii zniesienia zakazu, dopóki nie skonsultuję tego z moim królem! A teraz wynoś się się do Val'Zeth na swoją egzekucję! Ostatnie słowa wypowiedziałem z nienawiścią.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:45, 12 Lut 2006
Dyplomata
Włóczęga

 
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przygryzłem wargę. Wpatrywałem się tępo w ścianę myśląc, co mnie czeka za tą porażkę. Ściągnąłem usta, po czym wstałem. No cóż, muszę pana pożegnać mości Guri. Mam jednak nadzieję, że uda mi się przeżyć do czasu, kiedy dotrę do granicy. Po czym wyszedłem z pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:52, 12 Lut 2006
Dyplomata Wschodu
Włóczęga

 
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Patrzyłem z pogardą na niego, jak wpatrywał się lekko przerażonym wzrokiem w stół. W końcu pożegnałem go: Żegnam pana, mości Eregu! Na pewno przeżyjesz drogę do Val'Zeth, a co dalej to nie wiem. Kiedy już wyszedł z pokoju oparłem się na oparciu krzesła. Zacząłem myśleć, jak można rozpracować tego człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:57, 12 Lut 2006
Dyplomata
Włóczęga

 
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szedłem wolno i spokojnie po krwistoczerwonym dywanie. Jego kolor przypominał mi krew, która zapewne niebawem będzie spływać po moim karku. Mimo to nie bałem się, wiedziałem że źle to rozegrałem. Trzeba było ponieść karę, ale gdybym trafił na dobry humor cesarza może bym zdołał go jakoś udobruchać. Kiedy wyszedłem poraziły mnie na chwilę promienie słoneczne. Strażnicy w swoich zielonych płaszczach zasalutowali. Miła odmiana po tej całej czerwieni. Zszedłem wolno po schodkach i poszedłem do stajni. Tam podziękowałem stajennemu, zapłaciłem mu wschodnią walutą i wsiadłem na swojego wierzchowca. Pojechałem do stolicy Vallorii.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pierwsze spotkanie
  Forum Vanesis Strona Główna » Dyplomacja i Wojny
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT + 5 Godzin  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin