 | "Wielcy i potężni", czyli O Gigantach. |  |
Wysłany: Śro 22:33, 08 Lut 2006 |
|
|
Ritzefeld |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 08 Sty 2006 |
Posty: 265 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Giganci to bardzo stara, pradawna rasa. Niegdyś pilnowali oni wejścia do państwa elfów - Gelendir. Stali spokojnie przy Bramie Gigantów, utworzonej na jedynej drodze do krainy. Byli oni najpotężniejszymi strażnikami, jacy kiedykolwiek istnieli. Jeżeli elfowie albo sami giganci tego nie chcieli, intruz nie mógł przedostać się, gdyż po prostu nie miał szans. Oczy olbrzymów widzą nawet najmniejszy ruch, ich uszy słyszą nawet najlżejsze poruszenie liśćmi a węch czuje nawet najmniej uchwytny zapach – dlatego właśnie zostali strażnikami. Niestety, nie mogli mówić a zatem przy nich musieli być tłumacze, mogący powiedzieć dowództwu o co chodzi. Gesty strażników były szybkie, czasem niezauważalne ale zawsze dokładne. W Dawnej Erze przeżywali swój rozkwit, nikt nie mógł się prześlizgnąć a Gelendir było największym i najwspanialszym państwem na ziemi. Niestety, większość tych tytanów zginęła w bitwie pod rzeką Pamą, a ich resztki nie były już tak przyjazne jak kiedyś, a zatem wielkoludzi musieli odejść. Obecnie żyją gdzieś spokojnie w Ciemnych Górach i nienawidzą wszystkiego co obce. Ma to zapewne związek z tą wielką bitwą, gdyż nienawiść do orków i cyklopów była wrodzona, a antagonizm ku rasie ludzkiej odczuwają z powodu odrzucenia. Czasami może się zdarzyć tak, że jakiś zabłąkany i ranny elf znajdzie się w pobliżu tych molochów, a oni opatrzą go, wyleczą i wyślą dalej. Niestety, ci elfowie nie mogą opowiedzieć nic o tej pradawnej i szlachetnej rasie, gdyż dostają specjalną miksturę do wypicia. Napój ten powoduje zapomnienie, czasami może prowadzić do utraty zmysłów. Jak dotąd, wędrówkę bez uszczerbku na zdrowiu przeżył jedynie niejaki Haan z dalekich i nieznanych lądów. Szkoda to wielka, iż nawet najwięksi mędrcy nie mogli dowiedzieć się od niego więcej, niż dotychczas wiadomo. Niemniej jednak, wiadomo także ze starych, elfickich zapisków że Giganci są bardzo wytrzymali, ale podatni na ogień i wodę. Kiedyś, pewien elf imieniem Ulgoter zauważył jak jego pobratymca próbował wzniecić ogień za pomocą hubki i krzesiwa. Wystarczyła tylko jedna iskra, a kolos stojący obok niego natychmiast zajął się ogniem i spłonął. Jest także inna historia tego samego pochodzenia, mianowicie była to pora wielkich deszczów. Giganci nosili bardzo grube odzienie, możliwie nieprzemakalne. Kiedy przestało padać, tytani zrzucili z siebie szaty i każdy mógł zobaczyć, że w wielu miejscach są przegnili. Zgnilizna pokrywała prawie całe ich ciało, a oni cierpieli bez słowa wielkie męki. Niestety pomimo największych wysiłków wszystkich medyków nie udało się ich wyleczyć. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 | |  |
Wysłany: Pią 0:29, 10 Lut 2006 |
|
|
Haan |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 01 Gru 2005 |
Posty: 307 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: owni |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Nie wielu pamięta o czasach świetności Gelendir i dlatgeo ten temat zasłguje na umieszczenie w odpowiednim dziale! |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pią 12:44, 10 Lut 2006 |
|
|
Ritzefeld |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 08 Sty 2006 |
Posty: 265 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Dziękuję ci bardzo, szlachetny mędrcze! |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Forum Vanesis Strona Główna » Świat GpT
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie GMT + 5 Godzin
Strona 1 z 1
|
|
|
|