Wysłany: Pon 19:42, 30 Sty 2006 |
|
|
Scott |
Goblin |
|
|
Dołączył: 18 Sty 2006 |
Posty: 48 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Ekwipunek : Różdżka,tarcza orka
sorry ale nie bylo mnie kiedy misija sie zaczynala jak mnie pzyjmiecie to pisze swoja kwestie
---------------------------------------
Wystrzeliłem Ognisty płomyk w kierunku dziwnej besti po czym krzyknelem - Co to jest ?!
Jesli nie przyjmujecie mnie zignorujcie ten post |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 20:19, 30 Sty 2006 |
|
|
Pixar |
Wojownik |
|
|
Dołączył: 12 Sty 2006 |
Posty: 170 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: Halla Emyn Umbar |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Spróbujmy go pochwycić! Ja podejdę go od tyłu i złapię za ręce, a wy wtedy go ogłuszcie jeżeli będę zagrożony!
Szybko wyskoczyłem zza krzaków i rzuciłem się w stronę potwora. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 21:22, 30 Sty 2006 |
|
|
Draganor |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 11 Sty 2006 |
Posty: 471 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Góry Sine |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Elvynnel, wyskakując błyskawicznie z krzaków, chwycił mocniej swój łuk i, mierząc przez ułamek sekundy, wypuścił świszczący pocisk prosto w potwora.
Niemalże równym refleksem wykazał się Myo, płynnym ruchem wyciągając swą różdżkę z futerału i, wykrzykując inkantacje, wystrzelił w kierunku niebezpieczeństwa. Cienie lasu na chwilę oświetliła lecąca błyskawica...
Sir Jacops, zamachnąwszy się niepewnie mieczem, ruszył półokręgiem, próbując szachować potwora na długość ostrza i zaatakować, złowieszczo, od tyłu... Już, już miał wrazić brzeszczot pod żebra oponenta, gdy został brutalnie odepchnięty przez pędzącego Pixara. Ten chwycił umarlaka w swój niedźwiedzi uścisk, unieruchamiając go na dobre.
Strzała z głośnym świstem przebiła pierś trzymanego potwora, po sekundzie ciało zajęło się ogniem, rozpalone błyskawicą Myo...
Mrok lasu jeszcze raz rozświetlony został blaskiem płonącego trupa...
Co robicie? |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Draganor dnia Wto 1:09, 31 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 21:29, 30 Sty 2006 |
|
|
Elvynnel |
Władca Smoków |
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006 |
Posty: 329 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Szlachetna skała/GpT |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Elvynnel podszedł do potwora i nachylił się nad nim. Przyglądnął się mu dokładnie i zaczął przeszukiwać w poszukiwaniu jakiś oznak bądź złota. Gdy skończył usiadł pod drzewem i rzekł :
- Skąd mógł być ten potwór i skąd się tu wziął? Myślę że powinniśmy chwile spocząć i wyruszyć na rozwiązanie tej zagadki.
Gdy skończył przemawiać udał się na najbardziej naświetlone miejsce w pobliżu i zaczął szukać ziół bądź jakiś mchów czy zaczarowanej trawy. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 21:37, 30 Sty 2006 |
|
|
Jacops |
Władca Smoków |
|
|
Dołączył: 02 Gru 2005 |
Posty: 383 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Sir Jacops się zdenerwował na Pixara i krzyknął:
- Człowieku co robisz... Jeszcze raz mnie dotkniesz, a zostaniesz posiekany na...
Przestał wrzeszczeć i odwrócił się plecami od niego myśląc całkowicie o czymś innym, a dokładnie skąd coś tak ochydnego jak tamten potwór znalazło się w lesie. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pon 21:40, 30 Sty 2006 |
|
|
Pixar |
Wojownik |
|
|
Dołączył: 12 Sty 2006 |
Posty: 170 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: Halla Emyn Umbar |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Trzeba go dokładnie przeszukać. Potem chodźmy cały czas się kryjąc w stronę, skąd przyszedł ten umarlak. Musimy być cały czas czujni, albowiem nie wiadomo jakie zło się tu czai. Każde nienormalne zjawisko i nienormlana rzecz musi być zgłaszana. Tylko tak dojdziemy tam, skąd przyszedł ten żywy trup.
Zabrałem się do dokładnego przeszukiwania potwora. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Pon 21:46, 30 Sty 2006 |
|
|
Elvynnel |
Władca Smoków |
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006 |
Posty: 329 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Szlachetna skała/GpT |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Gdy Pixar podszedl do stwora i zaczął wchodzić mi w parade, już miałem wyciągnąć łuk i strzelić doń lecz się powstrzymałem. Rzuciłem na niego tylko wzgardne spojrzenie i wróciłem do mojej czynności.
"Rzucił się jakby mi nie ufał...to nie bylo mądre z jego strony" |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 22:07, 30 Sty 2006 |
|
|
Draganor |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 11 Sty 2006 |
Posty: 471 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Góry Sine |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Kiedy Pixar i Elvynnel zbliżyli się do tlącego się jeszcze ciała, natychmiast zauważyli podniszczone fragmenty typowego, chłopskiego ubioru. Lniane, szerokie spodnie wyglądały na mocne i nie nadgryzione upływem czasu, a tląca się na piersi koszulina nie była nawet troszkę nadgnitą. Obu wojów mocno to zdziwiło, w końcu ożywione trupy z reguły spędzają jakiś czas pod ziemią, rozkładając się i gnijąc. Tę jakże porażającą prostotą, może nawet odrobinę banalną konkluzję, potwierdzała mocno wysuszona skóra, opinająca sztywno twarz i odsłonięte przedramiona ciała. Miała intrygujący, niebieskawy odcień, którego na pewno nie wywołał proces powolnego rozkładu...
Mimo wszechogarniającego obrzydzenia Elvynnel zdecydował się przeszukać zwłoki. W kieszeni natrafił na przepalone resztki fajki, przy pasie stworzenia odnalazł mieszek z tabaką i drobnymi monetami... Niechcący obluzował też kilka rozsypujących się bandaży, odsłaniając głębokie i zapewne niegdyś mocno krwawiące rany...
Co robicie dalej? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Pon 22:17, 30 Sty 2006 |
|
|
Elvynnel |
Władca Smoków |
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006 |
Posty: 329 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Szlachetna skała/GpT |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Elvynnel zerwał się szybko z ziemi. Na jego twarzy można było ujrzeć niezadowolenie.
- Coś tu jest nie tak... W powietrzu unosi się spisek i czarna magia. Ten biedny człeczyna został zaczarowany w tę kreature. MUSIMY dowiedzieć się kto lub co zamienia ludzi w te potwory! Nie pytajcie mnie, nie wiem.
Ruszajmy, czas nagli.
Pędem ruszył w stronę krzaków zza których pojawił się ten ... człek i zaczął torować sobie rękoma drogę. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 0:08, 31 Sty 2006 |
|
|
Myojin |
Troll |
|
|
Dołączył: 08 Sty 2006 |
Posty: 78 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: Z za krzaka |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Tak, Elvynnel ma rację ten czlowiek zostal opętany przez coś.
Chocmy tam z kad przyszedl ten umarlak.. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wysłany: Wto 0:26, 31 Sty 2006 |
|
|
Pixar |
Wojownik |
|
|
Dołączył: 12 Sty 2006 |
Posty: 170 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: Halla Emyn Umbar |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
No tak jak już mówiłem... Chodźmy dalej!
I ruszyłem w stronę skąd orzyszedł ten potwór.
Elvynnel: napisałeś, że już przeszukałeś ciało, a nagle rzucasz się bo ci "wchodzę w paradę"
Jacops: Więcej loozu to mistrz gry napisał, że cię odepchnąłem, ja nic takiego na myśli nie miałem! |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 1:19, 31 Sty 2006 |
|
|
Draganor |
Mistrz Gry |
|
|
Dołączył: 11 Sty 2006 |
Posty: 471 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Góry Sine |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Powoli wkroczyliście w mroczne ostępy otaczającej trakt puszczy. Powietrz wokół was było ciężkie i gęste, czuliście stróżki potu lejące się wam po plecach... Gałęzie drzew nieraz drapały wam boleśnie twarze, korzenie, jakby złośliwie, ustawiały się wprost pod waszymi stopami. Po około godzinie marszu, wielu trudach i potknięciach waszych uszu dobiegł odległy hałas, krzyk. Brzmiało to niczym nawoływanie... Wasze zmęczone oczy mogły dostrzec skraj lasu, ścianę drzew przecinały wprost przed wami promienie słońca...
Co robieice? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 1:33, 31 Sty 2006 |
|
|
Pixar |
Wojownik |
|
|
Dołączył: 12 Sty 2006 |
Posty: 170 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: Halla Emyn Umbar |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Biegnijmy szybko sprawdzić co to było! Może ktoś potrzebuje pomocy. Jednak trzeba uważać- łatwo można się potknąć i narobić hałasu, a przecież nie wiemy co tam się może czaić. Nie wiadomo dlaczego ktoś krzyczał, ale na pewno nie krzyczałby bez powodu. Dalej, ruszajmy, pamiętajcie- starajcie się nie być w polu widzenia i cały czas się kryć!
Kucam i ruszam w stronę krzyku, chowając się gdzie tylko mogę. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 2:03, 31 Sty 2006 |
|
|
Elvynnel |
Władca Smoków |
|
|
Dołączył: 10 Sty 2006 |
Posty: 329 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Szlachetna skała/GpT |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Elvynnel zatrzymał Pixara gestem ręki.
- To nie brzmi jak nawoływanie do pomocy. Powinniśmy się schować, i to prędko! Nie chce by ktoś zamienił mnie w nieumarłego. Byćmoże się myle ale - ja tu zostaje i czekam. Pozatym odpocząć... musimy.
Wszedl za zarośla i zaczął się wpatrywać się czujnie.
- Psst! Chodźcie. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 | |  |
Wysłany: Wto 2:21, 31 Sty 2006 |
|
|
Pixar |
Wojownik |
|
|
Dołączył: 12 Sty 2006 |
Posty: 170 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: Halla Emyn Umbar |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Ale nie musi nas zmienić w nieumarłych! Schowajmy się i powoli, spokojnie podchodźmy w stronę krzyku, być może to coś, co nawoływało samo przyjdzie i przejdzie obok nas, schowanych. Wtedy pomyślimy co zrobić dalej. Jaką masz pewność, że to coś nie pójdzie sobie gdzieś indziej nie zwracając na nas uwagi? A wtedy co będzie? Przyszliśmy to nie uciekać- jeżeli chcesz uciekać trzeba było zostać w gospodzie- przyszliśmy tu wypełnić powierzoną nam misję i tak czy siak musimy coś zrobić!
Z oczekwaniem patrzę się na Elvynnela próbując odgadnąć co zrobi. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Forum Vanesis Strona Główna » Rozgrywka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie GMT + 5 Godzin
Strona 2 z 10
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
|
|
|