Klątwa starej baby

Draganor · Mistrz Gry

Przygoda przeznaczona jest da 3-4 graczy, minimum z 3 levelem. Wiem, że rozpoczęcie jest troszeczkę dziwne (nikt wam nie mówi prosto z mostu, co macie robić) ale przecież bohaterom nikt nigdy nie wyjaśnia, jak maja zabijać smoki czy "ratować" dziewice Smile

Dlatego, kiedy tylko zbiorę drużynę, rozpocznę swoją narrację. A wtedy zobaczycie, co was czeka na szlaku...

Jacops · Władca Smoków

Jestem z wszystkich uczestników najbardziej doświadczony, ale strzeże mówiąc przestraszyło mnie pewne słowo - Smoki. Narazie się zgłaszam, ale gdy będzie mniej ludzi niż... sześciu to nie idę!

Elvynnel · Władca Smoków

Cokolwiek miałbym robić, kogo kolwiek ratować - przyjmuję zadań bo taki powierzony jest mi los. Jestem tutaj najemnikiem, który ma znaleźć tu swoje przeznaczenie. Qethon i ja jesteśmy gotowi.

(qethon to moj luk... tak go nazwałem)

Ekwipunek: Łuk: Qethon, Antidotum, 6 sztuk złota

Pixar · Wojownik

Muszę przecież gdzieś wypróbować mój miecz. Jeżeli tylko idą jacyś inni ja idę z nimi! A teraz mów o co chodzi...

ekwipunek: Tarcza, Długi Miecz

Jacops · Władca Smoków

Oczywiscie Pixar czeba poczekac na wiecej ludzi... Zapomnaiłem powiedzieć co z sobą biorę...
Ekwipunek: Miecz, Tarcza Orka.

Myojin · Troll

Wiec i ja pojde z wami!
Musze wyprobowac moja nowa bron i pare sztuk zlota tez sie przyda.

Ekwipunek : Różdżka Północy, Mikstórka Leczenia

Draganor · Mistrz Gry

Od kilku dni jesteście na szlaku, wędrując leśnym duktem. Mijacie ogromne, wiekowe dęby. Ich rozłożyste konary i korony zasłaniają niemal niebo, tworząc nad wami nieprzenikalny baldachim. Ścieżkę porastają wkoło soczyście zielone trawy i paproci, nie poruszane nawet najdrobniejszym powiewem wiatru, osłonięte odeń przez swych starszych braci... Wtem, Myo dostrzega wśród tego niewielkiego, paprocianego lasu, poruszające sie listeczki... Po chwili, waszych uszu dochodzi nieprzyjemny, niemalże potępieńczy jęk.

Co robicie?

Myojin · Troll

He? Co to może być?
Chocmy powoli miedzy krzakami zobaczmy co to jest.
Tylko idzcie pocichu!

Elvynnel · Władca Smoków

Elvynnel przyglądając się tajemniczym roślinom usłyszał jęk.
- Skryjmy się za tymi paproćmi i przyglądnijmy się tym poruszającym się krzakom.
Po czym kucnął tak, by mógł coś zobaczyć, przy czym skierował wzrok na paproci szukając jakiś leczniczych ziół. Wiedział, że ten las jest rajem dla przeróżnych z nich.

Jacops · Władca Smoków

Sir Jacops też chciał by się skryć, ale bardzo się bał pokrzyw pospolitych, bo ponich bardzo swędzi, chociaż żadnej tam niewidział i powiedział, zeby Elf pierwszy tam wszedł na wszelki wypadek.

Pixar · Wojownik

Zgoda, ale bądźcie cicho- jeden szmer i tamto coś może uciec!

Szybkim susem chowam się w pobliskie paprocie i zostaje w bezruchu

Draganor · Mistrz Gry

"Wtem z krzaków wyłoniła się postać... To nie może być człowiek! Pod strzępami ubrania i opatrunków skóra tego stwora ma wyraźnie sine zabarwienie.... Wręcz niebieskie! Jego twarz to oblicze trupa. Skóra ściągnięta, wysuszona... Stwór zbliża się w waszą stronę, zobaczywszy Jacopsa, pochylony, z rękoma wyciągniętymi do Was, pojękując straszliwie..."

Co robicie?!

Elvynnel · Władca Smoków

Elvynnel szybkim susem wyskoczyl zza paproci, chwycił łuk i krzyknął do Jacopsa :
- Chwyć żywo tarczę swą i mieczem odganiaj to "coś". Ja tymczasem spróbuje go uśmiercić z łuku.
Po czym zaczął mierzyć w szyję stwora i strzelać.

Myojin · Troll

Myo bez zastanowienia wyciagnal swoja nowo nabyta różdżke i cisnął niewielką błyskawicą w dziwne stworzenie..

Jacops · Władca Smoków

Sir Jacops spróbował mu rękę odciąć, ale wiedział, że to by był zły wybór bo żywe trupy się czymś takim na pewno nie przejmą. Uciekł więc, uciekł na drugą stronę by wcelować miecz w jego plecy, czekając na kolegów którzy go osłabić. I krzyknął:
- Pomóżcie!

Editet by Draganor
Jeszcze jeden numer z opisem poczynań potwora, a będzie warn albo kara! Moim zadaniem jest kierować bestiami, nie? Proszę też o wypowiedzi w pierwszej osobie...